Jedwab
Piotr Klatt
Sobota
Текст песни
Ofiaruję mojej dziewczynie
Z kwiatów Holandii utkany
Szlafrok, w którym utonie
Całkiem niezły posiłek, jaki
Konsumuje lubieżnie co wieczór
W ciepłych dekoracjach pokoju
Przy świecach i przy koniaku
A nad sobą mam jej loki
W jej lokach mógłbym dziś spać i utonąć
Kocham to zawsze, gdy czuje jej gorąc
Gdy tuż obok śpi, mnie wiadomo
I wygląda na taką zadowoloną
W poezji ruchów i w mowie ciała
Od razu po niej widać, że już to dostała
Nie będzie się wzbraniała, przed następnym razem
I tak się własnie składa, że ma na to fazę
Tylko tu mam nad nią władze
Tak przynajmniej mi się zdaje
Tylko w tym sobie z nią radze i niech tak już zostanie
Powtórzmy nadanie i niech lepiej mi biada
Gdyby na jej żądanie organizm już nie domagał
Lubię jej farbowane rzęsy
Piegi i policzki blade
Lubię kiedy miękko ląduje
Ona zmysłowo na mojej twarzy
Tak, tylko ona, jak jedwab
Skonsumuje Cię skarbie, po chamsku i wulgarnie
Będzie elitarnie tak lekko kulinarnie
Sobuś się tobą zajmie, naprawdę będzie fajnie
Nie tylko wizualnie, jestem mistrzem aktualnie
Z resztą można to wyczytać z twojego wyglądu
Jakbym za pomocą języka podłączył Cię do prądu
Sam przestałbym oddychać
Jak gdyby był tu fortel byś łatwo i spokojnie zrobiła duszenie trójkątne
Dwoje bijących się ciał jak na Animal Planet zobacz
Cudowny widok auć, tylko kto kogo upolował
A gdy podnosi się głowa w geście gloria na Essy chwale
Ona przytrzymuje ją w dłoniach krzyczy czemu kurwa przestałeś
© 2017–2025
Тексты
песен
Все тексты песен на сайте размещены пользователями, редакцией или собраны из открытых источников.
При копировании материалов ссылка на сайт обязательна.
Уважаемые обладатели прав на музыку! На сайте не выкладывается музыка, ее нельзя скачать, послушать
и тому подобное.