Straż Miejska
The Analogs
Текст песни
W szkole płakałeś, bo wszyscy cię bili
W domu krzyczeli, że jesteś debilem
Dziewczyny nie chciały się z tobą umawiać
Siedziałeś na chacie, zwykła bidna pała
Za głupi na jumę, za głupi na palanta
Za trudna dla ciebie była każda praca
Nie umiałeś myśleć, nie umiałeś marzyć
Więc wstąpiłeś do miejskiej straży
Wreszcie kimś zostałeś, nareszcie coś znaczysz
Ubrany mundur, rozdajesz mandaty
I frajerski uśmiech nie znika ci z twarzy
Teraz jesteś kimś, jesteś w miejskiej straży
Nie grałeś w piłkę, nie kradłeś w Samie
Nie jarałeś blantów w piwnicy skitrany
Nie miałeś kolegów, byłeś ministrantem
Nikt ciebie nie lubił, byłeś gówno warty
Sfrustrowany cienias i chodzący kompleks
Chciałeś coś z tym zrobić i wybrałeś dobrze
Szukałeś przyjaciół i swojego miejsca
Dla takich oszczańców jest właśnie straż miejska
Wreszcie kimś zostałeś, nareszcie coś znaczysz
Ubrany mundur, rozdajesz mandaty
I frajerski uśmiech nie znika ci z twarzy
Teraz jesteś kimś, jesteś w miejskiej straży
Тексты других песен исполнителя
© 2017–2025
Тексты
песен
Все тексты песен на сайте размещены пользователями, редакцией или собраны из открытых источников.
При копировании материалов ссылка на сайт обязательна.
Уважаемые обладатели прав на музыку! На сайте не выкладывается музыка, ее нельзя скачать, послушать
и тому подобное.