Ściemaaa!
Dużą szpachlą tak się nakłada kit
Mitoman — burzy dom i buduje mit!
Jak ma w tym interes to szczebiocze ptasie trele
Mlaska i ozorem miele — przyjacielem będzie Ci
A jak coś idzie pod górę, interesu nie masz (?)
To zawinie (?) tak, że nie zobaczysz nic
Co ma być to będzie, i tak — taki kraj
Można spać z okiem otwartym tak by czuwać cały czas
Może to coś da? Ale ja tam wolę wysypiać!
Kłamca jest jak saper — raz pomyli się i znika
{Zmienia się a Władek gra, swoje słowa w czyn
Skończył jak niedoWładek — nie odróżnia słów od szczyn}(?)
Skręcają figurki z brązu, lepią złote kloce
Pozłocili już nie jedno gówno — ich pracy owoce
Nim utopią Cię w morzu pochlebstw