Patrzcie

Nie miałem nic, teraz stać mnie
I co kurwo, srasz się?
Nie miałem nic, teraz stać mnie
I co kurwo, srasz się?
Teraz Gucci ziom, teraz Louis ziom
Stać mnie, patrzcie
Co drugi typ mówi mi bracie
Płakać czy śmiać się?
15 koła kurtka obszyta kojotem
Sopot 5 kola za dobę Grand Hotel
Helikopterem na Mazury potem Wrocław samolotem
Givenchy, klapki Gucci cały obwieszony złotem
Nie tykam groupies, wydzwoncie eskortke mi
Podobną do Rosatti Weroniki
Nad ruletką mała seria zero szpil
Tylko dobra koka mordo, nie syp mielonki
Nie jestem bez serca lecz życie nauczyło żeby z niego nie korzystać za często
(za często)
Nie jestem bez serca lecz życie nauczyło żeby z niego nie korzystać za często
(za często)
Na butach kolce mam, chodzę jak jeżozwierz
W kolo hieny, sepy, pasożyty, ja wśród nich jak lew
Wkładam dresy Nike, kurtkę Yves Saint Lauren
Ty nad Wisła siedzisz jak menel z browarem
Marny detalista myśli ze jest Escobarem
I ma przejebane, nóżki będą połamane
Bo było nieodebrane, ale będzie odebrane, będzie odebrane
Nie jestem bez serca lecz życie nauczyło żeby z niego nie korzystać za często
(za często)
Nie jestem bez serca lecz życie nauczyło żeby z niego nie korzystać za często
(za często)
Nie miałem nic, teraz stać mnie
I co kurwo, srasz się?
Nie miałem nic, teraz stać mnie
I co kurwo, srasz się?
Teraz Gucci ziom, teraz Louis ziom
Stać mnie, patrzcie
Co drugi typ mówi mi bracie
Płakać czy śmiać się?