INSTRUMENTALNIE

Nie pozwolę, żebyś mnie używał
I traktował tak instrumentalnie
Nie używał, nie naginał
Jestem wolny i tak już zostanie
Stroisz sam instrumenty
Kolekcjonujesz je
Masz taką małą dewiację i niby jest ok?
Wystawy z szuflady, hobby takie, c’nie?
Patrz, jaka piękna sztuka
Widzę, ale to człowiek jest
Nie instrumental nie
Nie pozwolę, żebyś wyzyskiwał
I traktował tak instrumentalnie
Ignorował, formatował
Jestem wolny i tak już zostanie
Lubisz mieć porządek Poczucie kontroli też
Wyrzucasz eksponaty Które zużyły się
Leci do śmieci jedna za drugą rzecz
To ludzie są, nie rzeczy
Widzisz to, czy nie?
Nie instrumental nie