Znajdziesz mnie znowu

w brunatnych algach, zielonej wodzie,
nadejdzie chwila, gdy dojrzysz ja wreszcie,
choc taka chwila nie zdarza sie codzien,
wiec wez te muszle i niech ja osuszy
wiatr, ktory dziewczat wlosy rozwiewa,
gdy w cieple lata ze snu sie obudzi,
niesmialo, niesmialo, niesmialo zaspiewa,
¯e znajdziesz
mnie znowu,
zatrzymasz
przy sobie,
ze niebo
blekitne
zakocha
sie w tobie …
A potem muszlê zabierzesz ze sob±
do domu w Kielcach, Warszawie, czy £odzi,
i usnie w cieniu pozolklych firanek,
zszarzeje w kurzu na starej komodzie,
lecz przyjdzie chwila, gdy dojrzysz ja znowu
i wezmiesz w dlonie, jak kiedys na plazy…
wraz z toba niesmialo, niesmialo zamarzy,
¯e znajdziesz
mnie znowu,
zatrzymasz
przy sobie,
ze niebo
blekitne
zakocha
sie w tobie
na na na na na
na na na na ni
na na na na na
na na na na na
blekitne
zakocha
siê w tobie
na na na na na
na na na na ni
na na na na na
na na na na na
blekitne
zakocha
siê w tobie