Tak nie wiele wiem o Tobie,
Wi c nim zaczniesz o mnie gra.
Tylko jedno mi podpowiedz…
Chcesz si bawi czy mo|e chcesz si ba?
B d je[li mo|na troch mniej ostro|na.
Zwiod ci tak gdzie jeszcze nie trafiB nikt,
Tam gdzie drogi chodz po moich [ladach.
Dzi[ chc zapami ta si w Tobie po [wit,
I zapomnie o reszcie [wiata.
Znam szarp, brzegiem takim zwinnych kud
Tak przepa[ do nieba bram
Wi c jak, za wysoko na niski lot,
Strat — ruszyBa gra!
Wci | nie wiele wiem o Tobie,
Wi c nim wejdziesz do tej gry,
Tylko jedno mi podpowiedz…
Chcesz si bawi czy mo|e chcesz si ba?
Co do twej osoby proste znam sposoby.
Zwiod ci tak gdzie jeszcze nie trafiB nikt,
Tam gdzie drogi chodz po moich [ladach.
Dzi[ chc zapami ta si w Tobie po [wit,
I zapomnie o reszcie [wiata.
Znam szarp, brzegiem takim zwinnych kud
Tak przepa[ do nieba bram
Wi c jak, za wysoko na niski lot,
Strat — ruszyBa gra!
Rano zmienie wszystko w sen,
Wyjdziesz sBabo.
Co[ ju| o nas wiem, |e to gra
To tylko gra, tylko gra, tylko gra!
Zwiod ci tak gdzie jeszcze nie trafiB nikt,
Tam gdzie drogi chodz po moich [ladach.
Dzi[ chc zapami ta si w Tobie po [wit,
I zapomnie o reszcie [wiata.
Znam szarp, brzegiem takim zwinnych kud
Tak przepa[ do nieba bram
Wi c jak, za wysoko na niski lot,
Strat — ruszyBa gra!
Zwiod ci tak gdzie jeszcze nie trafiB nikt,
Tam gdzie drogi chodz po moich [ladach.
Dzi[ chc zapami ta si w Tobie po [wit,
I zapomnie o reszcie [wiata.
Znam szarp, brzegiem takim zwinnych kud
Tak przepa[ do nieba bram
Wi c jak, za wysoko na niski lot,
Strat — ruszyBa gra!