JESZCZE BĘDZIE NORMALNIE

Lubię tego vibe’a
Ta, typowy Maybach, ej
Mówię o tym znajomym, a oni mi o tym, jak im brak życia w knajpach
Im brakuje lajwa, jak na scenie się jest i rapuje się do majka
Jest adrenalina
Cóż za deszcz nam świeci, tam z powrotem daj nam
Żyję żywotem grajka
Interesuje mnie ten żywot, ten kraj, tak
Patrzę, jak rozpiepszyli ten kraj, tak, a na szyi kajdan, ale mój się majta
Jeszcze będzie normalnie
Jeszcze będzie dobrze, ja wiem
Po tym całym lockdownie
Wszyscy razem spotkamy się
Bo będzie normalnie, damy radę razem, ja wiem
Po tym całym lockdownie
Wszyscy razem spotkamy się
Mówię, że grałem najwięcej w to lato, jasne
Polacy patrzą na ręce polakom zawsze
Chociaż chuj wie, może mówią prawdę
W oczach dziś mam tę stopę za livem
Za livem, weźcie moje życie bring back
W głowie dziś często mam motyw ten, jak wszystko milknie zaczynamy intrem
Odpalmy rakietę, bujamy vibem
Reszta, Tede jest na scenie, Ty spójrz za mnie
Brakuje tego teraz w chuj totalnie
Będziemy razem bardziej o lockdownie
Jeszcze będzie normalnie
Jeszcze będzie dobrze, ja wiem
Po tym całym lockdownie
Wszyscy razem spotkamy się
Bo będzie normalnie, damy radę razem, ja wiem
Po tym całym lockdownie
Wszyscy razem spotkamy się
Brakuje mi mego życia, choć w sumie mam je
Wiem, że rozumiesz mnie kochanie
Brakuje tych wyjazdów co friday
Brakuje nas tu na lajwie
Tych tras tu brak jest
Kurwa nie da się wygrać w rap-grę
Co ty, dlaczego tu ogólnie bez zmian jest, nagrywam Ka$ablankę
Jak każdy, rzygam lockdownem
Sorry, taki mamy klimat, nie jest fajnie
Dziś wspominam, to co było dawniej
Jeszcze będzie normalnie, tak, ej
Jeszcze będzie normalnie
Jeszcze będzie dobrze, ja wiem
Po tym całym lockdownie
Wszyscy razem spotkamy się
Bo będzie normalnie, damy radę razem, ja wiem
Po tym całym lockdownie
Wszyscy razem spotkamy się