Текстов песен в базе: 1 278 126
LDZ Zmiennicy (Skitless)

LDZ Zmiennicy (Skitless)

Kas (Afront LWC) O.S.T.R.

Текст песни

O — Witam
K — No witam, gdzie jedziemy?
O — Rogatka Aleksandrowska 104
K — Klient z Teofilowa?
O — Dokładnie
K — Tam jeżdżę po towar. Tam każda niedziela handlowa
O — No, wszystko zależy od upodobań
K — Mowa!
O — Ja na detoksie, wystarczy mi browar
K — Za kółkiem to nie mogę z tym świrować. Bo jak płynę, płynę jak woda
O — Rozumiem, robota, ale da się z tego wyżyć?
K — Mam narzekać, że kryzys, że tyram na leasing?
O — Z kim bym nie gadał, wszędzie pierdolony wyzysk
K — Wie pan, Stayin' alive, jak Bee Gees. A pan czym się zajmuje,
czym się udziela?
O — Jestem muzykiem
K — Co, gra pan na weselach?
O — Takie tam, hip-hop
K — Ooo, teraz to komera
O — No, widzisz pan, dzisiaj to chuj, nie kariera. Ale widzę - szef obeznany w
temacie
K — No raczej, czasem coś gra się po trasie
O — Dla mnie to tyra na pełnym etacie
K — A wyżyć da się?
O — Nie powiem, nie płaczę
K — Kumam, kumam. Kminię, kminię. Co, nawijka o dupach, hajsie i kodeinie?
O — Wręcz przeciwnie, czekam aż ten bajzel przeminie. To nie rap,
do którego miałem zawsze sentyment. A jak tam weekend — tłok czy spokojnie?
K — Każdy o to pyta. Zawsze odpowiadam: w normie
O — W końcu miasto nie zasypia i nie wylewa za kołnierz
K — Tylko klienci na bombie. W dzień korek za korkiem. Nawet wolę jeździć w
nocy, między Bogiem a prawdą
O — Chyba każda pora dobra, jeśli zgadza się banknot
K — No przecież nikt nie będzie robić za darmo. Sorry! Lubię ten kawałek.
Może podkręcę radio
K — Sorry, że przerwałem. O czym była gadka?
O — Nie wiem, panie, ale rozkopali tu pół miasta
K — Ile się człowiek nastał, to mnie już przerasta. Idzie się pochlastać,
jak się jeździ po lokacjach
O — Żerują na podatkach, skurwysyny jebane
K — A ulice takie same. Ja bym nie liczył na zmianę
O — Populistyczny zabieg. Polityczny wałek
K — A dzban będzie dzbanem
O — Na wieki wieków. Amen
K — Ja pana gdzieś słyszałem
O — Nie wiem. Możliwe
K — Tylko coś, jakoś ciężko mi głos skojarzyć z ryjem
O — To akurat dobrze. Lepiej wyróżniać się stylem
K — Mam tu takiego ziomka. Też na majku killer. Z Teofilowa Adam
O — Też mam tak na imię
K — Ostry?
O — No, Ostry, jak już lecimy po ksywie. Kas z Afrontów?
K — No tak
O — Kogo ja widzę?
K — Nie gadaj, człowieku! Ale się roztyłeś
O — Na pewno. Z żołądkiem lepiej niż z płucem. Choć szczerze nie wierzyli we
mnie, że wrócę
K — Zawistne sucze. Wiara w siebie kluczem. A wiesz, że mnie ciągle pytają o
LWC?
O — Musimy to zrobić. A z Jankiem masz kontakt? Czy kręci wciąż te swoje filmy
po kosztach?
K — Pierdolnął ten spontan. Nie zgadzała się forsa. Dziś robi na swoim,
nie odchodzi od kompa
O — Myślisz, że zapomniał, jak flow wyrywa z siedzeń?
K — Nie wierzę. To jest jak jazda na rowerze
O — Nas trzech, jak jeden kolor, dobra partia w pokerze
K — Trzeba im pokazać, jak to robi ŁDZ
O — Jeśli o mnie chodzi, to masz to jak w banku. Łódź bez Afrontów to jak
Campton bez gangów
K — Parkour na majku w naszym chamskim slangu. Czekaj, podgłośnię.
Chyba Twój numer w radiu
Поделиться ссылкой:
Короткая ссылка: https://tekstpesni.ru/s/6pqX
© 2017–2025 Тексты песен
Все тексты песен на сайте размещены пользователями, редакцией или собраны из открытых источников.
При копировании материалов ссылка на сайт обязательна.
Связаться
Уважаемые обладатели прав на музыку! На сайте не выкладывается музыка, ее нельзя скачать, послушать и тому подобное.