Tańcz

Znowu się żyje na fazie
Skazy na bani mam, jak tatuaże
Dziś to nieważne, zabiorę Ciebie na tripa
Znów się poleje tequila i mija chwila
Dzisiaj wyjebane mam na feat’a
Zaraz się poczuję, jak elita, tylko skleję hita
Samolot, L.A. nas wita, Wenes i Santa Monica
Pow, pow, pow
Kiedy wbijam do Uber’a, słyszę «Wow, wow, wow»
Typie znowu puszczaj, obojętnie jaki stan
Razem napadamy banki, ratata
Ak-47 zrobi znowu ratata
Kolejna señorita chciała zostać mammasita
W sumie to nieważne, wszystkie znam je, będzie kwita
Tańcz ze mną, pal ze mną
Kiedy zapytają «ile?» — miny im zbledną
Chodź ze mną, leć ze mną
Ja mam wyjebane i mi wszystko jedno
O, o, oo, o, o, oo
Znowu się tu gapią, ale jebać to
O, o, oo, o, o, oo
Wylewa się wino, 7 żyć, jak kot
Robię to już długo, a dla Ciebie młody talent
Boli Ciebie dupa, a nie zarobiłem wcale
Kiedy już zarobię, to od razu się pochwalę
Suko, zapamiętaj, bo ja rozpierdalam stale
Dziś nic nie robię, bo stawiam na chill
Policja chyba zapuka do drzwi
Czasem wrażenie mam, życie to film
A scenariusz możesz napisać Ty
Widzę, jak leje się, leje się lean
Ja noszę pesos, a ona ma bill
Ostrawa alchemia, bier te Jim Beam
Lecę do góry i nie tracę chwil
Tańcz ze mną, pal ze mną
Kiedy zapytają «ile?» — miny im zbledną
Chodź ze mną, leć ze mną
Ja mam wyjebane i mi wszystko jedno